Hamam - czar orientalnej pielęgnacji

Hamam - czar orientalnej pielęgnacji

Marmurowe, zdobione arabeskami wnętrza, delikatna piana i zapach olejków... Kto z nas nie chciałby spędzić choć paru chwil w takim otoczeniu? Nic dziwnego, że łaźnie tureckie, bo to o nich mowa, od setek lat słyną jako miejsca relaksu i spotkań z bliskimi. Charakterystyczny dla krajów Bliskiego Wschodu rytuał hamam, czyli tradycyjnej łaźni, przyciąga dziś turystów pragnących nie tylko poddać się pielęgnacji naturalnymi kosmetykami, ale i poznać bogactwo kultury dawnego Imperium Osmańskiego.

Starożytne początki

Historia łaźni tureckich sięga czasów starożytnych. Publiczne łaźnie cieszyły się niezwykłą popularnością wśród Greków, następnie zaś podbiły serca zafascynowanych helleńską kulturą Rzymian. Każdy z nas słyszał o termach (łac. thermae), w których mieszkańcy Imperium Romanum spotykali się, by dyskutować, uprawiać ćwiczenia gimnastyczne, a przede wszystkim poddawać się kąpielom i rozmaitym rytuałom pielęgnacyjnym. Wraz z rozwojem Imperium Rzymskiego publiczne łaźnie zaczęły pojawiać się na terenach Bliskiego Wschodu. Przez mieszkańców tych obszarów łacińskie thermae zostały z czasem przemianowane na hamam (arab. hammām; w języku tureckim słowo to oznacza łazienkę lub toaletę). Podobnie jak w Rzymie były to miejsca spotkań towarzyskich i handlowych, a także odpoczynku i zabiegów kosmetycznych, z wydzielonymi przestrzeniami (lub osobnymi godzinami) dla kobiet i dla mężczyzn. 

W świecie islamu 

Tradycyjny rytuał hamam ma swoje korzenie nie tylko w praktykach starożytnych Greków i Rzymian. W VII i VIII wieku naszej ery duża część krajów Bliskiego Wschodu, północnej Afryki i Półwyspu Iberyjskiego została podbita przez wyznających islam Arabów. Ponieważ w religii muzułmańskiej występuje nakaz rytualnych ablucji (oczyszczeń), rola publicznych łaźni stała się jeszcze znaczniejsza. Pojawiło się też kilka różnic względem rzymskich term: Arabowie przedkładali kąpiele w bieżącej wodzie nad zanurzanie się w basenach oraz nie uprawiali w łaźniach ćwiczeń fizycznych. Czasy Imperium Osmańskiego to okres rozkwitu hamamów. Dzięki kolejnym sułtanom i ich podbojom łaźnie tureckie możemy dziś zwiedzać od Grecji po Węgry. Choć popularność hamamów spadła wraz z rozpowszechnieniem się dostępu do bieżącej wody na początku XX wieku, łaźnie tureckie nigdy nie zniknęły. Współcześnie cieszą się one zainteresowaniem turystów, a także służą jako miejsca celebracji ważnych momentów w życiu lokalnej społeczności. W samym Stambule znajdziemy 60 działających hamamów, z czego wiele funkcjonuje nieprzerwanie od setek lat.  

Architektoniczne cuda

Łaźnie tureckie, jako ważne dla lokalnej społeczności miejsca, często powstawały przy meczetach. Zabytkowe budynki hamam na ogół wyróżniają się kopulastymi dachami, w których znajdują się małe otwory. Dzięki licznym, niewielkim okienkom do wnętrza łaźni wpada światło, a nadmiar pary z ciepłych pomieszczeń ma się którędy ulatniać. Wysoką temperaturę w tradycyjnych łaźniach uzyskiwano dzięki znanemu z rzymskich term systemowi ogrzewania podłogowego (hypocaustum) oraz piecom, w których stale płonął ogień. Komnaty zabytkowych hamamów, w szczególności przedsionek i szatnie, są zazwyczaj bardzo bogato zdobione. Na ścianach można podziwiać skomplikowane, roślinne wzory zwane arabeskami, sklepienia wspierają się na smukłych kolumnach, a w centrum nierzadko znajdziemy szumiącą fontannę. Przyjemne estetycznie otoczenie korzystnie wpływa na nastrój zwiedzających, pomaga odzyskać spokój i równowagę po pełnym wrażeń dniu. 

rytuał hammam

Na czym polega rytuał hamam?

Rytuał hamam trwa około dwóch godzin i składa się z kilku etapów, których kolejność może różnić się w zależności od miejsca, które wybierzemy. Na początku goście rozbierają się – na ogół wymagane jest pozostanie w slipkach lub w dwuczęściowym kostiumie kąpielowym. Na wyposażeniu łaźni tureckich znajdują się tradycyjne ręczniki zwane pesztemal. To bawełniane lub jedwabne, pasiaste chusty, obrębione charakterystycznymi frędzlami. Szybko chłoną wodę i prędko wysychają, dzięki czemu doskonale spełniają swoją funkcję. Odwiedzający łaźnię mają także do dyspozycji drewniane chodaki (nalın), dzięki którym ryzyko poślizgnięcia się na mokrej posadzce znacznie się zmniejsza. Sale (nie licząc przebieralni) przeważnie są trzy: pokój zimny, ciepły oraz gorący. Rytuał zazwyczaj rozpoczyna się chłodnym prysznicem w źródlanej wodzie, po którym wchodzi się do pomieszczeń o coraz większej temperaturze, tak by organizm stopniowo przystosowywał się do ciepła i wszechobecnej pary. Podstawowym zabiegiem hamam jest mycie i masaż pianą z czarnego, roślinnego mydła. Goście kładą się na podgrzewanych marmurowych ławach, następnie zaś są szorowani szorstkimi rękawicami kessa przez osobę pracującą w łaźni. Po spłukaniu piany mogą zdecydować się na relaksujący masaż olejami i olejkami; szczególnie popularny jest olej arganowy, naturalny kosmetyk znany ze swoich nawilżających i regenerujących właściwości. W ofercie niektórych łaźni tureckich znajdziemy także zabiegi z użyciem bogatych w składniki mineralne glinek. Maseczka na twarz może być doskonałym dopełnieniem rytuału – zwłaszcza że po przebywaniu w rozgrzanych pomieszczeniach zaleca się chwilę odpoczynku.

Korzyści z rytuału hamam

Rytuał łaźni tureckiej nie bez powodu praktykuje się od setek lat: wiadomo, że wizyta w hamamie doskonale oddziałuje nie tylko na urodę, ale i na zdrowie gości. Intensywne szorowanie pobudza krążenie krwi i rozluźnia mięśnie, a ciepłe powietrze i zapach naturalnych olejków korzystnie wpływają na drogi oddechowe. Para i masaże rękawicami sprzyjają głębokiemu oczyszczeniu skóry: usuwany jest nie tylko brud, ale i martwe komórki naskórka. Podkreśla się także dobroczynny wpływ łaźni tureckiej na utrwalenie wakacyjnej opalenizny, która dzięki starannej pielęgnacji zyskuje piękny odcień. Jest pewne, że w trakcie rytuału hamam poczujemy błogie odprężenie, które pozostanie z nami jeszcze długi czas. I bez wątpienia pomyślimy o kolejnej wizycie w łaźni tureckiej!

Dodaj komentarz

Do góry
Koszyk
Zamknij
Back
Konto
Zamknij
Menu
Zamknij