Męczy Cię śmiertelna nuda w pielęgnacji? A może nawet kosmetyczne zabiegi u zaufanej kosmetyczki lub w ekskluzywnym salonie SPA nie są w stanie Cię zaskoczyć i masz wrażenie, że o sferze beauty wiesz już naprawdę wszystko? Pamiętaj, że poszukiwanie inspiracji wcale nie musi ograniczać się jedynie do przeglądania oferty kosmetologów w Twoim mieście. Zapraszamy Cię w wyjątkową podróż do świata nietypowej pielęgnacji. Zajrzymy nie tylko do znanych nam już europejskich salonów urody, ale także do tych afrykańskich i azjatyckich. Oczywiście część z wykonywanych tam zabiegów może być co najmniej zaskakująca, ale przecież sam ich opis może być fascynującą przygodą i po jego przeczytaniu z powodzeniem możesz sięgnąć po tradycyjne naturalne sole kąpieli, które od dawna leżą w Twojej kosmetyczce i nie mają nic wspólnego z szalonymi praktykami beauty z całego świata.
Skąd im to w ogóle przyszło do głowy?
Przynajmniej część z opisywanych przez nas zabiegów może wydać Ci się dziwna i w zasadzie bezsensowna. Pamiętaj jednak, że odmienny sposób podejścia do pielęgnacji w różnych krajach jest często wynikiem różnicy sytuacji mieszkających w nim osób. Inne zabiegi jesteśmy w stanie wykonywać w klimatyzowanych nowoczesnych i sterylnych gabinetach w centrum Warszawy, a inne – w afrykańskich wioskach, gdzie temperatura będzie, delikatnie mówiąc, niezbyt sprzyjająca. Każda grupa etniczna wykształciła także wiele własnych kosmetyczno-pielęgnacyjnych przyzwyczajeń, które początkowo mogły być powiązane nie tylko z chęcią uczynienia własnej skóry bardziej elastyczną, ale także potrzebą oczyszczenia o podtekście duchowo-kulturowym. Zanim zatem wykrzykniesz: „to niemożliwe, że oni tak robią!”, zastanów się, czy świat nie jest piękniejszy właśnie dzięki takiej różnorodności. Także w sferze beauty!
Meksyk – niezapomniany masaż kaktusem
Brzmi boleśnie? Hakali, czyli proponowany przez meksykańskich specjalistów od urody masaż kaktusami to wcale nie tak nieprzyjemny zabieg pielęgnacyjny jak mogłoby się wydawać! Nikt nie zamierza przecież torturować śmiałków, którzy zdecydowali się na skorzystanie z niego w wolnej chwili, a ich skóry dotykają podczas zabiegu jedynie pozbawione kłujących kolców łodygi wspomnianej rośliny. Oczywiście prawidłowe wykonanie masażu jest warunkiem koniecznym sukcesu każdej sesji, ale wielbiciele tej nietypowej rozrywki o zaskakująco skutecznym działaniu antycellulitowym byliby skłonni określić ją raczej jako „relaksującą” niż „męczącą”. Znalezienie w Polsce SPA, które oferuje tego typu usługę to niełatwe zadanie, ale nic straconego! Ciekawym i podobnie działającym zamiennikiem takiego masażu będą przecież wszelkiego rodzaju kosmetyki z dodatkiem kaktusowych ekstraktów. My polecamy szczególnie niebanalny i egzotycznie pachnący Krem Do Rąk Z Masłem Shea Kaktus I Liczi 80 Ml.
Japonia – ekscentryczna maseczka z ptasich odchodów
Z pewnością ten zabieg nie należy do najmniej kontrowersyjnych w tym zestawieniu. Od wielu lat gejsze stosują go jednak w celu przywrócenia skórze witalności i rozświetlenia jej. Na szczęście ptasie odchody, czyli główny składnik maseczki są przed zabiegiem specjalnie przygotowywane i miesza się je z nawilżającym masłem Shea oraz, np. zieloną herbatą. Dzięki specjalnie opracowanej procedurze i poddaniu mieszanki promieniowaniu ultrafioletowemu ich zapach staje się niewyczuwalny. Jeśli jednak mimo wszystko nie jesteście fanami dosyć radykalnych decyzji pielęgnacyjnych, polecamy skupić się przede wszystkim na wykorzystaniu w domowym SPA zalet zawartego w opisanej wyżej mieszance masła Shea, np. w wyjątkowo energetyzującej wersji Masła Shea Do Ciała Pomarańcza 200 Ml lub Złotej Kuli Do Kąpieli Argan.
Europa Wschodnia – oklepywanie ciała w bani
Chociaż Słowianki z terenów wschodnich są znane ze swojej miłości do kosmetyków kolorowych, od stuleci są także przyzwyczajone do czasochłonnych rytuałów pielęgnujących. Banie są bardzo podobne do fińskiej sauny, jednak w przeciwieństwie do niej nie opierają się na działaniu suchej pary. Ich wschodnioeuropejska wersja to miejsce pełne pary, której zadaniem jest dogłębne oczyszczenie nie tylko ciała, ale także (a może: przede wszystkim) duszy! Osoba przebywająca w bani powinna nieustannie lekko uderzać w swoje plecy, ramiona i uda gałązkami brzozowymi. To działanie ma na celu dodatkowe rozluźnienie mięśni i znaczące poprawienie krążenia. Efekt? Zauważalnie jędrniejsza, pozbawiona cellulitu skóra. Ponadto wiele mówi się także o korzyściach zdrowotnych, płynących z wizyt w bani. Taki zabieg usuwa z organizmu toksyny i może wpływać na wzmocnienie odporności. Warto wykorzystać ten czas na dodatkową pielęgnację wybierając zestaw kosmetyków przeznaczonych do użytku w saunie. Należy jednak pamiętać, że nie jest to miejsce dla osób, które mają problemy z układem krążenia. Jeśli więc nie zamierzasz udawać się do bani, żeby oklepywać się gałązkami brzozowymi, ale mimo wszystko masz ochotę na wprowadzenie do swojej łazienki jakichś drzewnych wibracji, wybierz naturalnego pochodzenia olejek eteryczny w klimatach leśnych, np. Olejek Eteryczny Górska Sosna 12 Ml.
Afryka – maseczka ziemniaczana
Właśnie tak! Nie przesłyszeliście się, taka banalna maseczka z dodatkiem ziemniaków jest niezwykle odżywczym i stosunkowo prostym w przygotowaniu zabiegiem pielęgnacyjnym, stosowanym z powodzeniem przez mieszkanki Afryki. Oczywiście w skład stosowanego podczas zabiegu specyfiku wchodzi nie tylko to powszechnie występujące w wielu zakątkach świata warzywo. Bazą nawilżającej mikstury jest cenione przez kosmetologów na każdym kontynencie bogate masło Shea o przyjemnej konsystencji. Nawet w Polsce wiele lat temu podobne ziemniaczane maseczki, chociaż raczej z dodatkiem mleka, robiły furorę wśród pań, pochodzących z różnych warstw społecznych, marzących o nieskazitelnej cerze. Zaletą takiego zabiegu jest przecież nie tylko w zasadzie natychmiastowy efekt oczyszczonej i nawilżonej skóry, ale także odżywienie w niskiej cenie. A któż z nas nie ma nawet w tym momencie w domu kilku ziemniaków, które tylko czekają na zadania specjalne?
Dodaj komentarz