O kojąco-rozluźniających właściwościach lawendy wiedzą już chyba wszyscy, a przynajmniej każdy słyszał o niej przynajmniej raz i zna jej zapach. Potrafi on przecież uleczyć zszargane nerwy, a przepiękne wiecznie zielone krzewy idealnie prezentują się w przydomowym ogrodzie oraz na niejednym balkonie lub parapecie. Nie zawsze zwracamy jednak uwagę na coraz częściej pojawiające się w sklepach lawendowe kosmetyki. Niesłusznie! Dziś postaramy się przekonać wszystkich „lawendowych sceptyków”, że ekstrakt z tego roślinnego cudeńka to właśnie to, czego od dawna naprawdę brakuje im w kosmetyczkach!
Garść niezwykłych faktów, czyli trochę szerzej o lawendzie
Lawenda to roślina krzaczasta, uprawiana głownie w celach estetycznych. Pozyskiwany jest z niej olejek lawendowy, ale jej nektar może stać się także bazą do produkcji miodu lawendowego, który zachwyca nawet największych koneserów. A jeśli nie interesują nas tego typu wyroby, pamiętajmy, że świeże kwiaty lawendy możemy wykorzystywać również jako słodki, choć bardzo niebanalny dodatek do ciast!
Co ciekawe, oprócz czyhających na nasze ubrania moli, czy komarów na tarasie lawenda odstrasza także skorpiony! Oczywiście dla ludzi olejki lawendowe są w pełni bezpieczne, dlatego naturalne kosmetyki na prezent z jej dodatkiem nie muszą mieć wypisanych na etykietach żadnych szczególnych przeciwwskazań.
Francuska przyjaciółka kucharza
Zakładamy, że nie każdy to wie, ale lawenda jest jednym ze składników… mieszanki ziół prowansalskich! Używamy jej więc podczas gotowania bardzo często, zazwyczaj nie zdając sobie z tego sprawy. Ojczyzną lawendy jest przecież Francja, w której roślinę tę spotkamy niemalże na każdym kroku (i nie mamy tu na myśli wyłącznie restauracji, w których stanowi ona jedno z podstawowych ziół). Te sympatyczne krzewy często nazywane są nawet duszą francuskiej ziemi. Prowansalskie pola lawendy to jedna z najpiękniejszych naturalnych atrakcji ojczyzny Balzaca. Podziwiać je można szczególnie na północy i koniecznie w okresie letnim, kiedy przydymiony fiolet dominuje nad klasyczną zielenią łagodnie wznoszących się pagórków. Kto wie, może z jakiejś fascynującej podróży do tej krainy niesamowitości uda Ci się przywieźć oryginalne naturalne kosmetyki na prezent z nutą lawendy? Warto obserwować profil Incitravelers aby dowiedzieć się więcej o prowansalskiej lawendzie i wziąć udział w konkursie, w którym można wygrać kosz prezentowy właśnie z Prowansji.
Roślina, która naprawdę leczy
Najznakomitsi kucharze najwyżej cenią oczywiście jej wyjątkowy smak, ale dla niejednej polskiej babci, oferującej swoim wnukom lawendowe napary istotne jest przede wszystkim jej działanie. Może ona być stosowana jako delikatny i bardzo bezpieczny środek uspokajający, ułatwiający zasypianie i zmniejszający nieprzyjemne uczucie napięcia mięśniowego, towarzyszące nam stale w najbardziej stresujących sytuacjach. Zdarza się jednak, że zioło to jest używane także jako specyfik pobudzający trawienie, a także krążenie krwi i limfy. Oprócz tego lawenda to doskonały środek na ból brzucha, często pomagający również w walce z zapaleniem pęcherza. O jej działaniu bakteriobójczym i oczyszczającym można napisać całe tomiszcza, ale my ograniczymy się tylko do słów: wyciąg z tego krzewu naprawdę działa!
Kosmetyczny must have – ale ona działa!
Lawendowe naturalne kosmetyki na prezent w zasadzie nie powinny być przez nas postrzegane jako szczególnie nietypowy pomysł zadbania o bliskich. Ekstrakty z tego krzewu są przecież używane w celach pielęgnacyjnych od wielu pokoleń. Już w starożytności odświeżające kąpiele lawendowe były znane jako jeden z najlepszych sposobów na przynajmniej czasowe uzdrowienie ciała, często poranionego i silnie zanieczyszczonego w wyniku aktywnego stylu życia. W późniejszych epokach nikt nie zapomniał o antyseptycznych i redukujących świąd oraz opuchlizny właściwościach tej rośliny. Wręcz przeciwnie! Coraz częściej stosowano ją jako składnik preparatów, przeznaczonych do leczenia problemów dermatologicznych.
Królowa czystości
Najpopularniejsze, bez wątpienia, naturalne kosmetyki na prezent z dodatkiem lawendy to te, które nierozerwalnie wiążą się z oczyszczaniem i relaksem. Sól do kąpieli w fiolce Lawenda 100 g to absolutny hit, który podczas domowego rytuału pozwoli Ci nie tylko odżywić skórę, ale także kojąco wpłynie na Twoje zszargane nerwy. Jeśli jednak wolisz bardziej efektowne podczas stosowania kosmetyki, Musująca kula do kąpieli Lawenda 110 g może okazać się zdecydowanie lepszym wyborem. Podobne lawendowe kąpiele najprzyjemniej będzie nam odbywać w wypełnionej pięknym aromatem łazience, a do jego rozproszenia po pomieszczeniu bez wątpienia przyda się Wosk zapachowy do kominka Lawenda 25 g.
Oczywiście stosowanie lawendowych rytuałów można zacząć także bardziej niezobowiązująco, czyli od mycia rąk z użyciem ukrytego w przepięknym fioletowym opakowaniu Mydła w płynie Lawenda 300 ml. Wielbiciele bardzo praktycznych produktów kosmetycznych, które mogą wspaniale odgrywać swoją rolę w więcej niż jednej sytuacji, na pewno zachwycą się wyjątkowym Olejkiem do ciała, masażu i kąpieli Lawenda 150 ml.
Idealna propozycja dla… każdego!
Dobre kosmetyki z dodatkiem olejku lawendowego to nie tylko gwarancja jakości, ale także wszechstronne działanie. Tego typu specyfiki idealnie sprawdzą się w wielu kosmetyczkach. Na stosowaniu ich skorzystają nie tylko posiadaczki skóry wrażliwej, ale także kobiety dojrzałe, których skóra, ze względu na utratę elastyczności i wilgoci, jest zdecydowanie bardziej narażona na uszkodzenia. Lawenda nie tylko oczyści naszą cerę, ale także złagodzi podrażnienia, z którymi nie mogłyśmy dać sobie rady przez dłuższy czas. Wszechstronność jej działania i wyjątkowo delikatny, choć intrygujący, zapach to jej znaki rozpoznawcze. Są one także kolejnymi z powodów, aby następnym razem, kiedy będziemy wybierać naturalne kosmetyki na prezent dla babci, mamy, siostry lub przyjaciółki zdecydować się na te z dodatkiem olejku lawendowego! Na pewno obdarowywane nimi panie będą wprost wniebowzięte i (także dzięki lawendzie) spokojne o zapierające dech w piersiach rezultaty kosmetycznej kuracji z ich zastosowaniem!
Dodaj komentarz