Jak masaż to tylko pleców, ewentualnie także karku, no i oczywiście tylko w profesjonalnym salonie SPA, gdzie pracują wykwalifikowani specjaliści od „leczenia” dotykiem? No jasne, taka forma jest niewątpliwie najskuteczniejszym sposobem uzyskiwania zauważalnych rezultatów w postaci rozluźnienia mięśni i nierozerwalnie związanej z nim poprawy samopoczucia. Nie znaczy to jednak, że masażu nie możemy lub nie powinniśmy od czasu do czasu wykonywać także samodzielnie! Trudno byłoby skupić się w nim na bolącym odcinku lędźwiowym kręgosłupa, ale przecież automasaż twarzy to też świetny pomysł! Szczególnie, jeśli pierwsze skrzypce gra w nim dobrej jakości olejek kobido.
Czy to w ogóle ma sens?
„Nigdy nie ukończyłam żadnych kursów masowania i nie wiem nawet, czy sposób, w jaki masuję swoją twarz jest prawidłowy”. „Moja koleżanka mówi, że zanim zaczęła wykonywać cotygodniowy automasaż kobido przeszła drogi kilkunastogodzinny cykl lekcji wprowadzających u znanego w całej Polsce profesjonalisty”. Oczywiście amatorski masaż w zaciszu domowej łazienki raczej nie będzie od początku tym samym co ten wykonywany przez osobę, która zajmuje się nim od kilkunastu, albo nawet kilkudziesięciu lat. Tylko czy to naprawdę oznacza, że bez posiadania specjalnych kwalifikacji nie warto nawet spróbować? Delikatny masaż, którego bazą będzie wybrany olejek kobido to nie procedura, która może narazić nas na utratę zdrowia i w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynąć na elastyczność naszej skóry. Jedyną słuszną obawą, jaka może hamować każdą z nas przed rozpoczęciem przygody z automasażem jest rzeczywiście brak doświadczenia w dotykaniu własnej twarzy w taki sposób, aby mogło to przynieść wymierny efekt. W dobie Internetu nie stanowi to jednak przecież aż tak dużego problemu. Wystarczy obejrzeć kilka filmików instruktażowych z poradami dla początkujących na znanej platformie. Fanów tradycyjnego przyswajania wiedzy odsyłamy jednak do sprzedawców w dobrych sklepach z kosmetykami. Doświadczona ekspedientka jest przecież w stanie nie tylko sprzedać nam potrzebny do wykonania automasażu olejek kobido, ale także rozwiać szereg wątpliwości, pojawiających się, bez wątpienia, przed pierwszym jego wypróbowaniem.
Czym jest kobido?
Za egzotycznie brzmiącą nazwą „kobido” wcale nie kryje się żadna wschodnia sztuka walki. Serio! Jest to jednak określenie kosmetycznej aktywności, której efekty mogą być równie spektakularne. Kobido to tradycyjny japoński masaż twarzy, mający na celu osiągnięcie takiego stanu pożądanego napięcia skóry, który będzie mógł pretendować na miano zamiennika operacji plastycznej. Nie bez powodu od lat tyle mówi się o jego liftingujących zaletach! Pierwszym krokiem takiego masażu jest doprowadzenie klienta (lub siebie – jeśli tylko wykonujemy automasaż) do stanu relaksacji. To właśnie ona jest podstawą całego zabiegu i kluczem do osiągnięcia spektakularnych efektów!
Na zdrowie!
Chociaż sam masaż kobido jest uważany przede wszystkim za procedurę kosmetyczną, mającą na celu najpierw czasowo, a później stale wpłynąć na napięcie skóry na twarzy i wokół niej, nie można odmówić mu także właściwości prozdrowotnych. Od dawna ten typ zabiegu jest stosowany nie tylko dla zmniejszenia ogólnego poziomu stresu, ale także w celu zniwelowania nawracającego bólu głowy lub karku. Specjaliści polecają go także cierpiącym na bruksizm, czyli nieświadome, a czasem także tragiczne w skutkach, zaciskanie zębów, np. w czasie snu. Kobido to przede wszystkim rozluźnienie, jest więc idealnym lekarstwem na zwalczanie wszelkiego rodzaju napięć, bez względu na ich pochodzenie.
Jak masować?
Jak chcesz! A tak naprawdę to przede wszystkim zdaj się na intuicję. Głaszcz, poklepuj i dotykaj cery tak, aby sprawiało Ci to przyjemność. Pamiętaj, że Twoje ruchy powinny być skierowane w górę, aby zapobiegać skutkom działania na skórę siły grawitacji.
Poznaj główne zalety automasażu
O tym, że będzie taniej niż u specjalisty chyba nie musimy się rozpisywać. Będzie też bliżej, bo do własnej łazienki nie musimy jechać samochodem ani autobusem. A jeśli nadal nie czujesz się wystarczająco przekonana, by dać się skusić, to powinnaś zwrócić uwagę także na to, że wykonywanie automasażu może być dla Ciebie niesamowitą przygodą. Na pewno przynajmniej kilka razy w ciągu ostatniego miesiąca zdarzyło Ci się narzekać na brak czasu dla samej siebie i to, że nie możesz znaleźć chwili na samorozwój. Uczenie się czegoś nowego, połączone z głęboko przeżywanym poznawaniem potrzeb własnego ciała, to niewątpliwie jeden z najlepszych sposobów na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Poza tym masaż wykonywany indywidualnie pomaga nam zaakceptować fakturę cery i zauważyć wszelkie jej elementy, z których możemy być dumne. Nie zapominajmy także o tym, że praktyka czyni mistrza i po wykonaniu kilku takich domowych zabiegów może okazać się, że cuda-wianki, proponowane przez salony urody nie będą już dla Ciebie aż tak atrakcyjne! W końcu to Ty sama najlepiej znasz swoje potrzeby, a automasaż możesz dowolnie modyfikować nawet w czasie jego trwania, np. wydłużyć lub skrócić go wedle uznania i obecnego nastroju. Zabiegi u specjalistów najczęściej są uschematyzowane, ale jeśli tylko Ty decydujesz nic nie stoi na przeszkodzie, by zaszaleć i trochę poeksperymentować, jeśli tylko masz dziś właśnie na to ochotę!
A może coś nietypowego?
Jeśli zaopatrzyłaś się już w niezastąpiony podczas rytuału niesamowity Olejek Do Masażu Twarzy Kobido 15ml, możesz nareszcie rozpocząć swoją fascynującą przygodę z automasażem. Może jednak okazać się, że z czasem i wraz ze zdobywanym doświadczeniem nabierzesz ochoty na zmiany i będziesz chciała nieco urozmaicić wieczorny lub poranny seans pracy nad kondycją cery i formą owalu twarzy. W takiej sytuacji warto zaopatrzyć się w wyjątkowy kamień gua sha lub kamień jadeitowy, których zastosowanie pozwoli Ci zintensyfikować doznania i zarazem efekty Twojego domowego zabiegu SPA. Miłego masowania!
Dodaj komentarz