Czy wiecie, że skrót SPA pochodzi od łacińskich słów sanitas per aquam, co oznacza „zdrowie dzięki wodzie”? Już w starożytności wykorzystywano wodę (szczególnie morską) do regeneracji i leczenia, a dziś ta dziedzina nazywana jest balneoterapią.
W ośrodkach spa i odnowy biologicznej znajdziecie w ofercie szeroki wybór natrysków wodnych, kąpiele w jacuzzi, a nawet ćwiczenia w wodzie. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami wanny z hydromasażem, to na pewno doceniacie rozluźniające działanie masażu bąbelkami. Ale nawet bez takich udogodnień możecie skorzystać z cudownych właściwości wodolecznictwa. Sprawdźcie, czy stosujecie kąpiele odpowiednie do Waszych potrzeb i czy nie popełniacie błędów w tej kwestii.
Ciepła kąpiel na rozluźnienie mięśni
Najbardziej uniwersalne i bezpieczna dla większości osób są tzw. kąpiele letnie, czyli w temperaturze od 26 do 35°C. Rozluźniają napięcia mięśni, wyciszają układ nerwowy, przygotowują ciało do odpoczynku. Optymalny czas trwania takiej kąpieli to 15-20 minut. Przy dłuższym wylegiwaniu się w wannie mogą niestety doprowadzać do przesuszania naskórka.
Kąpiele gorące (od 36 do 40°C) są dla wielu osób najbardziej przyjemne i faktycznie, dają wiele pozytywnych efektów, jednak trzeba zachować przy nich pewne środki ostrożności. Po pierwsze umiar – maksymalny czas kąpieli w gorącej wodzie nie powinien przekraczać 10 minut. Może zdarzyło Wam się zasnąć w wannie albo wyjść jeszcze bardziej zmęczonym? Po dłuższym czasie kąpiel w gorącej wodzie zamiast remedium, staje się wysiłkiem dla układu krążenia i męczy organizm. Gorące kąpiele nie są dla osób, które mają skłonność do pękających naczynek, nadciśnienie i problemy z sercem, żylaki oraz bardzo suchą skórę, choć są przez nie bardzo lubiane. W takim przypadku lepiej korzystać z kąpieli letnich. Co okiem fizjoterapeuty może dać gorąca kąpiel? Świetnie sprawdza się po wysiłku fizycznym – odpręża mięśnie oraz wspomaga usuwanie wytworzonych podczas ćwiczeń zbędnych metabolitów, zapobiega i zmniejsza powysiłkowy ból mięśni (zakwasy). Gorąca kąpiel otwiera pory skóry, dzięki czemu ułatwia usunięcie toksyn, a jednocześnie wchłaniania składników aktywnych z nakładanych później kosmetyków.
Wyciszenie układu nerwowego
Ciepłe kąpiele cudownie rozluźniają i uspokajają układ nerwowy. Jeżeli dodatkowo wykorzystamy aromaterapeutyczną moc olejków zapachowych spotęgujemy ten efekt. W zależności od naszych potrzeb i upodobań możemy wybierać zapachy wyciszające (lawenda, passiflora, róża), rozjaśniające umysł i odprężające (pomarańcza, cytryna, rozmaryn) oraz poprawiające nastrój (melon, malina, róża). Jeżeli jednak po kąpieli musimy być jeszcze przez jakiś czas aktywni, dobrze jest na koniec polać ciało letnią wodą.
Pielęgnacja skóry
Kąpiel w ciepłej wodzie bez żadnych dodatków przy skórach skłonnych do suchości niestety może ten problem pogłębiać. W tym przypadku szczególnie warto zadbać o to, żeby dodać odpowiednie kosmetyki do kąpieli, ale tak naprawdę każdy rodzaj skorzysta na dobrej jakości dodatkach. Możecie wybrać olejki, kule do kąpieli, sole lub pudry, na które chcieliśmy zwrócić Waszą szczególną uwagę. Zwróćcie uwagę na składniki zawarte w tego rodzaju kosmetykach. Dzięki ciepłej wodzie są one w stanie głębiej przenikać i działać przeciwstarzeniowo, ujędrniająco czy wygładzająco.
Musujące pudry do kąpieli przeciw wysuszeniu
Pudry dostępne są w różnych wariantach zapachowych. Zmiękczają skórę, wspomagają usuwani toksyn podczas kąpieli, a jednocześnie nawilżają i odżywiają. Jak to możliwe? Umieściliśmy w nich dodatki regenerujących olejów, które w odpowiednich proporcjach dobrze nawilżają nie pozostawiając uczucia tłustej, lepkiej skóry po wyjściu z wanny. Czy też myślicie, ze to połączenie doskonałe? To powiemy Wam jeszcze, że po wsypaniu do wody pudry przyjemnie musują. A o reszcie przekonajcie się sami na własnej skórze, która tylko na tym skorzysta podczas relaksującej kąpieli w zaciszu domowej łazienki.
Kąpiel na przeziębienie
Zdecydowanie czuć już w powietrzu jesień, więc na koniec chcemy podzielić się z Wami czymś, co może przydać się w najbliższych tygodniach. To sposób, który stosowały nasze babcie, ale uznawany także w tradycyjnej medycynie chińskiej. Kąpiel stóp, bo o niej mowa – pobudza receptory powiązane z całym naszym organizmem, ułatwia usunięcie toksyn, pobudza krążenie i aktywuje organizm do samoleczenia. Może Was uratować przy pierwszych objawach przeziębienia. Jest bardzo prosta w przygotowaniu.
Do miski z wodą (lub wanny) nalać taką ilość bardzo ciepłej wody, żeby przykryła stopy do wysokości kostek. Do wody można dodać sól i olejki eteryczne z drzewka herbacianego, eukaliptusa lub rozmarynu. Ważne, żeby woda była naprawdę, naprawdę ciepła. Po 10 minutach kąpieli stóp należy dokładnie je osuszyć i założyć grube ciepłe skarpetki. Jeżeli macie chwilkę czasu można rozetrzeć podeszwy stóp ruchami masażu. Kąpiel najlepiej zrobić tuż przed spaniem i od razu położyć się do łóżka. Przetestujecie?
Dodaj komentarz