Co wspólnego mają kozy i jeden z najtrudniej dostępnych olejów świata?

Co wspólnego mają kozy i jeden z najtrudniej dostępnych olejów świata?

Jesteśmy ciekawi, czy wiecie, jak niezwykłym jest olej arganowy? Nie bez powodu nazywany jest płynnym złotem Maroka – stanowi dla tego kraju wyjątkowo cenny i unikatowy surowiec.

Drzewo arganowe - dlaczego jest tak cenne?

Drzewa arganowe  Argania spinosa (nazywane także arganią żelazną) rosną w jednym jedynym miejscu na Ziemi i jest to właśnie Maroko. Mimo prób zasadzenia ich w innych regionach do dziś się to nie udało. Drzewa arganowe rosną na niezbyt przyjaznych wapiennych, półpustynnych terenach i na ten moment jest ich ponad 20 milionów. Są dosyć niepozorne w wyglądzie – ich wysokość nie przekracza 10 metrów, a czasami występują w formie niskich krzewów o poplątanym pniu. Ich wygląd zupełnie nie oddaje siły i witalności, które w nich drzemią. Drzewa arganowe, mimo bardzo ubogiej gleby i trudnych warunków, są wiecznie zielone. W wyjątkowo trudnym czasie zrzucają liście, ale w sprzyjających warunkach są w stanie się odrodzić nawet po kilku latach. Dla mieszkańców Maroka argania jest bardzo ważna w codziennym życiu oraz ze względu na jej wpływ w środowisko. Żeby móc rosnąć na ubogiej glebie, drzewo arganowe wypuszcza bardzo silne i długie korzenie, które wrastając głęboko pomagają rozpulchnić ziemię i zapobiegają erozji gleby. Berberom - rdzennym mieszkańcom Maroka argania dostarcza pokarm dla hodowanego bydła, surowiec zielarski oraz olej, który stosują zarówno w kuchni, leczeniu jak i do pielęgnacji skóry.

Koza

Trudny klimat to nie jedyna przeszkoda, którą staje na drodze do tworzenia oleju arganowego. Kolejną, nieco abstrakcyjną, ale jednak, są… kozy. Wszędobylskie kozy, które wspinają się na drzewa, żeby dosięgnąć do pożywnych i zdrowych owoców. Na jednym drzewie można zobaczyć nawet 20 kóz! A każda z nich jest w stanie zjeść codziennie kilka kilogramów owoców. Z tego powodu drzew arganowych aż do momentu zbioru pilnują… strażnicy. Nie zawsze tak jednak jest. W tradycji Barberów nikt kóz nie przepędza, a wręcz przeciwnie mieszkańcy nawet przycinają gałęzie, żeby łatwiej było im się wdrapywać. Kozy zjadają bowiem owoce, a pestki wydalają. Tutaj zdania są podzielone – część badaczy twierdzi, że pestki znajdują się w odchodach, część optuje za tym, że kozy pestek nie zjadają, tylko wypluwają. Tak czy siak, pestki są nadtrawione przez kozy i dzięki temu nie są mniej twarde i łatwiejsze w obróbce od świeżych. Umożliwia to szybsze pozyskanie oleju. Ze świeżych pestek proces ten może zajmować nawet dwa dni i jest bardzo wymagający fizycznie. O tym opowiemy więcej w kolejnym artykule, tymczasem jeszcze kilka słów o owocach i oleju.

Początkowo olej arganowy był dostępny jedynie dla mieszkańców południowo-zachodniej części Maroka (tam właśnie rosną drzewa arganowe), bo tłoczono go jedynie na własne potrzeby. Z czasem stosowanie oleju rozpowszechniło się w całym Maroko, a następnie około 2000 roku w Ameryce. W ostatnich latach popyt na olej arganowy bardzo się zwiększył i można go już dostać także w Europie.

Okres dojrzewania owoców arganii jest bardzo długi i wynosi 2 lata. Zbiera się je na przełomie czerwca i lipca. Są nieco większe niż oliwki i przybierają jaskrawo żółty kolor, kiedy stają się idealnie dojrzałe. Nasiona, z których tłoczy się olej, mają kształt migdałów. W jednym owocu znajduje się od jednego do trzech takich nasionek. Tradycyjna metoda tłoczenia pozwala na uzyskanie 1 litra oleju z ok. 30-35 kilogramów owoców. Mimo tych trudności, olej arganowy zyskuje na popularności i jest już doceniony na całym świecie. Kiedy znamy jego historię jeszcze bardziej doceniamy każdą kropelkę tego płynnego złota.

Dodaj komentarz

Do góry
Koszyk
Zamknij
Back
Konto
Zamknij
Menu
Zamknij